hehe ja tam miałem pare fajnych akcji ale najbardziej się podniecam gdy zdejme aliena ze ściany, w locie albo usztrzele jakiegoś pro

extreme frag 1:
verloc, albo hanger.. podobne troszke mapy spadłem z pomostu... tak... to był verloc i zaczołem strzelać (w locie) do tego co było po drugiej stronie placu jakiś pred się męczył z dronem
nim pojawił się komunikat o samobójczej śmierci trafiłem drona a ten w agonii ochlapał preda kwasem i go zabił

extreme frag 2:
dawno temu za czasów lamy dyskiem się rzucało w tunelach na leadworks... dysk sie odbijał od ścian i robił komuś ciekawe SK potem reakcje typu "WTF?!"


to tyle co pamiętam

Ostatnio na compoundzie odstrzeliłem gościowi głowę który stał przy jednym z tych drewnianych słupów w środku mapy zwłoki padły na kolana a na słupie została coś jakby głowa ( tak jak w przypadku preda ) aż podszedłem ciekawy a to się okazała szczęka a przynajmniej tak wyglądała chciałem od razu F8 i fota ale nie zdążyłem
Zabicie przy pomocy aliena: który ochlapał kwasem stojącego obok też mi się zdarzyło,
no i coraz częściej trafiam aliena w locie za co należy mi sie duże          

Ostatnio edytowany przez WKS (2009-01-09 02:07:26)

Ostatnio na Depocie udało mi się śmiesznie ustrzelić gostka. Ja wychodziłem z bunkra, wyszedłem już z tego tunelu gdzie leży apteczka, pancerz i ammo i patrzę, na podwyższeniu przede mną walka marinek nawala predalienka. Widzę tylko górne częsci ich jak któryś podskoczy...biegne więc co sił w nogach żeby skorzystac z zamieszania i któregoś ustrzelić. usłyszałem sieknięcie z ogona i podczas podskoku zobaczyłem że człowiek stoi sparaliżowany ale widziałem go tylko od barków w górę. Predalien w tym czasie zrobim leap-jump'a. Gdy tylko opadłem podskoczyłem natychmiast drugi raz (Predalien był w szczytowym momencie leapa) i wystrzeliłem w ostatnia zapamiętaną pozycję marina. Trafiłem go w sam skraj czoła, który ledwo co wystawał znad podwyższenia (w momencie strzału mniej wiecej przeskakkiwałem ten kanał). Predalien opadł na drgające zwłoki mojej ofiary.

Ostatnio edytowany przez Shakk (2009-01-17 18:14:46)

Ledwo przed chwilą zdarzył mi się ciekawy frag....graliśmy na Lucifer's fate....respnąłem się gdzieś na górze i tak sobie biegłem gdy zobaczyłem obcego lecacego w moją stronę (był to Ave)....nie doleciał i złapał się "zbocza" tego parapetu górnego, a ja podbiegłem do krawędzi...niestety trochę za daleko (popatrzyłem na skaner) i zacząłem sie zeslizgiwac w dół...prosto na obcego...odruchowo skoczyłem do przodu, przeleciałem nad dronem, odwróciłem się w locie i (będąc nad obcym) zastrzeliłem go, ale niestety obcy ochlapał mnie kwasem na tyle skutecznie że moje spotkanie z ziemią zakończyło się suicidem;] w tą czy w tamta - efektywnie było